1 funt szterling = PLN
Pogoda w Bedford
Bedford
+13°C
Dzisiaj jest: 27.4.2024
MIEJSCE REKLAMA 
 
 
 
  SHA baner
 

 

 

 

POLECANE

BLASKI I CIENIE KOŃCÓWKI CIĄŻY

Twój organizm poważnie przygotowuje się do porodu. Obniżenie się brzucha to tylko jeden ze zwiastunów zbliżającego się porodu. Jest ich znacznie więcej – uważnie obserwuj swój organizm. Teraz już nikt nie może nie zauważyć, że jesteś w ciąży. Twój brzuszek jest spory, spiczasty lub rozlany na boki, wyższy albo niższy. Wszystko zależy od twojej sylwetki oraz rozmiarów i ułożenia maluszka. Tak czy inaczej poruszasz się mniej zgrabnie niż dotąd, dlatego uważaj, żeby się nie przewrócić (szczególnie podczas wchodzenia do wanny, bo to w takiej sytuacji ciężarnym najczęściej zdarza się upaść). Dwa do czterech tygodni przed rozwiązaniem brzuch wyraźnie się obniży, co oznacza kolejną zmianę środka ciężkości. To tylko jeden ze zwiastunów zbliżającego się porodu. Jest ich znacznie więcej – uważnie obserwuj swój organizm.

 

Lista dolegliwości, które mogą dawać ci się we znaki w ostatnich tygodniach ciąży, jeszcze bardziej się wydłuży. O niektórych z nich powinnaś porozmawiać z lekarzem.

Ucz się czytać znaki
Twoje mądre ciało już teraz zaczyna się przygotowywać do porodu i karmienia. Skurcze Braxtona-Hicksa, które mogłaś odczuwać już po 20. tygodniu ciąży, pojawiają się teraz częściej, bo po kilkutygodniowej rozgrzewce macica zabrała się do intensywnego treningu. Trwają miej więcej pół minuty, zdarza się, że nieco dłużej. Im bliżej porodu, tym bardziej dają się we znaki. Nie martw się nimi, bo nie oznaczają, że twój malec chce przyjść na świat przed czasem. Jeśli jednak pojawiają się często (kilkakrotnie w ciągu godziny), są regularne, towarzyszy im ból pleców lub podbrzusza, na wszelki wypadek jedź do lekarza, który stwierdzi, czy na pewno poród się nie rozpoczął.
Przygotowania na tym się nie kończą. Hormony nadal rozluźniają więzadła i stawy – dzięki temu dziecku łatwiej będzie przecisnąć się przez miednicę. Po 36. tygodniu ciąży twoje ciało zaczyna gromadzić wodę. To żelazny zapas, który może się przydać podczas porodu, np. przy utracie krwi. Nieraz zdarza się też, że siara (pierwsze wodniste mleko) pojawia się już przed narodzinami dziecka.

Typowe dolegliwości

Choć pewnie trudno czasem w to uwierzyć, natura nie zafundowała ci ich z czystej złośliwości. Są skutkiem ubocznym arcyważnych zmian, które zachodzą w twoim ciele.

  • Zmęczenie. Korzystaj z każdej okazji, by się zrelaksować. W ciągu dnia prześpij się godzinkę albo zrób sobie krótką przerwę: połóż się na kwadrans, pospaceruj itd. Jeśli jesteś coraz bardziej zmęczona i nie czujesz się lepiej nawet po odpoczynku, porozmawiaj o tym z lekarzem. Takie objawy wiążą się z anemią. Wątpliwości rozwieje morfologia krwi.
  • Ból pleców. Staraj się nie garbić i nie wypychać do przodu brzucha, by nie obciążać dodatkowo odcinka lędźwiowego. Unikaj długiego stania, a jeśli to niemożliwe, przenoś ciężar ciała z nogi na nogę, oprzyj się o coś (np. o ścianę albo drzewo), przespaceruj. Gdy musisz stać np. przy blacie kuchennym, podstaw pod jedną nogę stołeczek. Nie opieraj się całym ciężarem na piętach, bo zaczną cię boleć. Gdy zamierzasz długo siedzieć (np. przy biurku), podeprzyj dolny odcinek kręgosłupa niewielką poduszką. Gdy musisz coś podnieść, kucaj i prostuj nogi, zamiast się schylać i prostować plecy. Pomóc ci może także masaż albo ciepły okład. Czujesz silny ból promieniujący do pośladków i nogi? To tzw. rwa kulszowa, efekt ucisku macicy na sploty nerwowe. Jeśli nie pomagają odpoczynek oraz leżenie z wysoko podniesionymi i zgiętymi w kolanach nogami (ułożonymi np. na ustawionym na łóżku krześle), idź do lekarza, który zaleci ćwiczenia.
  • Bóle podbrzusza. Nieregularne, krótko trwające kłucia są normalne. Zgłoś się do lekarza, jeśli pojawiają się regularnie, trwają długo, przypominają ból miesiączkowy, a brzuch podczas nich robi się twardy jak piłka.
  • Nasilające się upławy. Są normalnym zjawiskiem na tym etapie ciąży, jednak bywa, że myli się je z sączącym się płynem owodniowym. Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, skontaktuj się z lekarzem. Zrób to także wówczas, gdy wydzielina zmieniła zapach lub barwę albo jeśli czujesz dyskomfort w obrębie krocza.
  • Płytki, przyspieszony oddech. Twoje maleństwo (a co za tym idzie – chroniąca je macica) jest już spore, więc uciska przeponę i płuca. Nie garb się, śpij w pozycji półsiedzącej na spiętrzonych poduszkach i spokojnie czekaj, aż brzuch się obniży. Jeśli jednak nie możesz złapać tchu, czujesz ucisk w klatce piersiowej, zgłoś się do lekarza.
  • Parcie na pęcherz. Po obniżeniu się brzucha maleństwo uciska twój pęcherz. Nie staraj się „trzymać” – to zwiększa ryzyko infekcji dróg moczowych. Zdarza się, że w trakcie kichania, kaszlu albo śmiechu odrobinę popuszczasz? Podczas tych czynności ucisk na pęcherz jest jeszcze mocniejszy niż zwykle. Korzystaj z wkładek higienicznych i ćwicz dno miednicy: napinaj mięśnie w okolicy krocza kilka sekund, a potem powoli je rozluźniaj.
  • Obolałe żebra. W brzuchu jest coraz ciaśniej, a twoje maleństwo robi, co może, by rozprostować rączki i nóżki. Czasem wkłada je pomiędzy żebra. Spróbuj zmienić pozycję (np. ułóż się na boku, przeciągnij, zrób koci grzbiet), być może malec zechce pójść w twoje ślady.
  • Obrzęki. Jeśli obrzęk jest niewielki, pojawia się tylko na kostkach, znika w nocy i nie masz innych niepokojących objawów (przede wszystkim nadciśnienia i białkomoczu), wystarczy odpoczywać z lekko uniesionymi nogami – krew nie będzie wówczas zatrzymywać się w naczyniach nóg i bez przeszkód popłynie w stronę serca. Staraj się nie siedzieć w jednej pozycji, od czasu do czasu wstań, przespaceruj się. Unikaj skarpetek z ciasnymi ściągaczami i przyciasnych butów. Idź do lekarza, jeśli obrzęki pojawiają się przed 36. tygodniem ciąży, są duże i szybko narastają, budzisz się opuchnięta, puchnie ci twarz i/albo źle się czujesz. Takie objawy mogą być bez znaczenia, ale zdarza się, że są sygnałem nadciśnienia indukowanego ciążą (nazywane też stanem przedrzucawkowym). Zrób to także wówczas, gdy gwałtownie przybrałaś na wadze (powyżej pół kilograma na tydzień) – taki objaw może świadczyć o pojawieniu się obrzęków ukrytych (woda czasem gromadzi się w tkance podskórnej równomiernie w całym organizmie).
  • Swędzenie. Skóra na brzuchu ma prawo swędzieć, bo jest mocno rozciągnięta. Zmniejszysz dyskomfort, smarując ją nawilżającymi i natłuszczającymi balsamami. Nie lekceważ jednak silnego swędzenia całego ciała, które może być spowodowane problemami z wątrobą. Na szczęście zdarza się to bardzo rzadko.

Gdy dziecku się spieszy

Na każdą setkę nowo narodzonych dzieci ośmioro przychodzi na świat przed 37. tygodniem ciąży. Dzięki współczesnej medycynie wcześniaki na ogół szybko doganiają urodzonych o czasie rówieśników. Każdy dzień spędzony w brzuchu u mamy jest jednak na wagę złota. Przyczyną przedwczesnego porodu może być m.in. choroba mamy, nieprawidłowo ułożone łożysko (tzw. łożysko przodujące), wada budowy macicy, infekcja wewnątrzmaciczna i niewydolność szyjki macicy. Przed terminem rodzą się często bliźniaki i wieloraczki. Niekiedy w ogóle nie udaje się określić przyczyny. Bywa i tak, że ze względu na komplikacje o zakończeniu ciąży przed czasem decydują lekarze. Gdy malcowi się spieszy, nie zawsze da się temu zapobiec. Można jednak ograniczyć ryzyko.

  • Dbaj o siebie. Nie pracuj ponad siły, staraj się nie denerwować, prowadź odpowiedni tryb życia, np. nie pal ani nie pozwalaj nikomu, by palił przy tobie w zamkniętym pomieszczeniu.
  • Unikaj infekcji. Staraj się nie bywać tam, gdzie możesz złapać wirusa, np. w zatłoczonych sklepach. Idź do lekarza, gdy pojawi się stan zapalny dróg moczowych.
  • Przestrzegaj zaleceń lekarza. Jeśli każe ci leżeć albo uważa, że powinnaś zrezygnować z pracy czy iść do szpitala, posłuchaj go.
  • Dobrze się odżywiaj. Z licznych badań wynika, że przedwczesny poród może się wiązać z niedoborem ważnych składników.
  • Nie forsuj się. Podnoszenie ciężkich przedmiotów czy długotrwałe unoszenie rąk (np. przy wieszaniu firan) może wywołać skurcze.
  • Nie lekceważ skurczów. Jeśli w porę trafisz do szpitala, być może uda się je powstrzymać. Nawet jeśli się to uda jedynie na krótką metę, to lekarstwa, które wtedy dostaniesz, wspomogą rozwój płuc maleństwa.
    Objawy przedwczesnego porodu to: skurcze i ból podbrzusza podobny jak przy miesiączce, podbarwione krwią upławy, sączenie się albo wyciekanie płynu owodniowego, czasem biegunka lub nudności.

Spóźnię się trochę, mamusiu
Bywa też tak, że termin mija i nic. No cóż, dzieci nie przychodzą na świat zgodnie z rozkładem jazdy. Wyznaczona przez położnika data jest jedynie orientacyjna: malec może urodzić się trzy tygodnie przed nią lub dwa tygodnie po niej. Maluszek nie może jednak tkwić
w brzuchu bez końca. Z czasem łożysko się „starzeje” (jest coraz mniej wydolne), a płynu ubywa, co sprawia, że lokatorowi tymczasowego mieszkania przestaje być w nim tak dobrze jak dotąd. Nie rezygnuj z badań, które zaleci ci lekarz. KTG, USG czy amnioskopia (oglądanie wód płodowych) pomogą mu podjąć decyzję: czekamy czy wywołujemy poród. Na ogół, jeśli dziecko nie urodzi się do końca 41. tygodnia ciąży, przyszła mama kierowana jest na oddział patologii ciąży. Tam w razie potrzeby podaje się jej oksytocynę, by wywołać skurcze.

Nadal dbaj o dietę

Wszyscy przypominają ci, że masz się zdrowo odżywiać. „Kawa? Chyba żartujesz!”, „Wypiłaś już mleko, kochanie?”, „Odłożyłam dla pani śliczne buraczki”. To jedz, tamtego nie jedz, liczy się każdy kęs… Czy naprawdę nadal powinnaś uważać na dietę, skoro w trzecim trymestrze ciąży maleństwo jest już niemal w pełni ukształtowane? Położnicy, dietetycy, a nawet stomatolodzy odpowiadają zgodnym chórem: tak, to nadal bardzo ważne. Staraj się przestrzegać rad z poprzednich trymestrów – są wciąż aktualne. Poza tym:

  • Ogranicz sól. Jej nadmiar sprzyja zatrzymywaniu wody w organizmie, co powoduje powstawanie obrzęków, które „lubią” się pojawiać w trzecim trymestrze.
  • Pamiętaj o błonniku. Skutecznie zapobiega zaparciom (a co za tym idzie – hemoroidom), które teraz mogą dawać ci się we znaki szczególnie mocno. Błonnik znajdziesz w warzywach i ciemnym pieczywie.
  • Jedz dużo owoców i warzyw. Witamina C ułatwia wchłanianie żelaza, przeciwdziała krwawieniom z dziąseł i nosa, wzmacnia żyły, a więc pomaga też zapobiegać żylakom, a zawarta w zielonych warzywach liściastych (np. brokułach czy brukselce) witamina K bardzo dobrze wpływa na krzepliwość krwi.
  • Pamiętaj o wapnie, magnezie i potasie. Ich niedobór może powodować nieprzyjemne skurcze łydek. Te pierwiastki znajdziesz w warzywach, owocach i pełnoziarnistych produktach zbożowych (ciemne pieczywo, kasze, makaron razowy, brązowy ryż).
  • Jedz częściej, ale mniejsze porcje. Dzięki temu złagodzisz zgagę. Zbyt duże posiłki to wyzwanie dla żołądka, który – mocno ściśnięty przez twoją ogromną teraz macicę – nie pracuje, co tu kryć, w komfortowych warunkach.
  • Nie objadaj się wieczorem. Pewnie i tak masz teraz kłopoty ze spaniem. Zbyt obfita kolacja może je, niestety, tylko pogłębić…
  • Pij. Często chce ci się siusiu i na pewno biegasz do toalety co pięć minut. Nic dziwnego, że masz pokusę, żeby ograniczyć napoje. Nie rób tego – to nie rozwiąże problemu, a może spowodować odwodnienie. Nadal potrzebujesz od sześciu do ośmiu szklanek napojów dziennie.
  • Unikaj słodyczy, zwłaszcza tych kupowanych. Tłuszcz cukierniczy, z którego się je masowo produkuje, wchodzi w paradę nienasyconym kwasom tłuszczowym, a mózg twojego dziecka bardzo ich w tym ostatnim okresie potrzebuje.
  • Nie przesadzaj. Tycie ponad normę nie jest dobre ani dla ciebie, ani dla dziecka. Poważna nadwaga zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia cukrzycy ciążowej i nadciśnienia.
  • Nie głodź się. Nawet jeśli przytyłaś więcej, niż trzeba, twoja waga nie może teraz stanąć w miejscu. To miesiąc intensywnego wzrostu malca.

Sygnały alarmowe

Nie muszą świadczyć o niczym niepokojącym, ale wymagają błyskawicznego kontaktu z lekarzem. Zawsze lepiej jest dmuchać na zimne, niż coś zlekceważyć.

  • Nagłe pogorszenie wzroku i silny ból głowy. Takie objawy mogą sygnalizować stan przedrzucawkowy.
  • Krwawienie z dróg rodnych. Może mieć bardzo wiele przyczyn i zawsze wymaga wyjaśnienia.
  • Wyciekanie albo sączenie się wód. Może świadczyć o przedwczesnym pęknięciu błon płodowych.
  • Brak ruchów dziecka. Malec może po prostu smacznie spać, jeśli jednak od kilku godzin nie czujesz jego ruchów, lepiej jest sprawdzić, co się dzieje.
  • Gwałtowne ruchy. Jeśli masz wrażenie, że maluch rusza się bardzo energicznie, inaczej niż dotąd, jedź do lekarza, aby upewnić się, że wszystko jest w porządku.

 

 

Artykuł pochodzi z miesięcznika „Mamo To Ja”.

 

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież

PROMOWANE OGŁOSZENIA:
ABC