Ostry wzrost zachorowań na koronawirusa skłonił brytyjski rząd do wprowadzenia nowego obostrzenia w Anglii. Tym razem, od poniedziałku (14 września), zakazane zostanie spotykanie się w grupach liczących więcej niż sześć osób. Ci, którzy nie zastosują się do nowej zasady, mogą spodziewać się kary.

 Warto wspomnieć, że zakaz nie obejmuje:
- szkół;
- miejsc pracy;
- wesel i pogrzebów, na których zachowane zostaną zasady bezpieczeństwa;
- zorganizowanych imprez sportowych;
- gospodarstw domowych, liczących sobie więcej niż 6 osób.
Rząd obiecał szczegółową publikację wszystkich wyjątków od nowej reguły, zanim jeszcze zakaz wejdzie w życie.

Natomiast spotkania towarzyskie w parkach czy innych publicznych przestrzeniach, a także w barach, restauracjach, kawiarniach oraz domach prywatnych, w których uczestniczy więcej niż sześć osób, niezależnie od wieku - nie mogą się od przyszłego tygodnia odbywać.

Dla tych, którym nie uda się postąpić w myśl nowego prawa, przewidziano karę finansową, zaczynająca się od £100. Może ona być podwajana z każdym kolejnym przewinieniem, aż do maksymalnej kwoty £3,200.

Zakaz, który w założeniu ma ochronić kraj przed kolejnym lockdown, obowiązywać będzie przynajmniej do listopada - rząd ma nadzieję, że jeszcze przed Bożym Narodzeniem sytuacja epidemiologiczna pozwoli na jego zniesienie.